NAZCA – KTO NAMALOWAŁ TE LINIE
Jaszczurka, kosmita, kondor, pająk czy gigantyczne małpy. Takie formy przyjmują jedne z najbardziej tajemniczych rysunków na świecie, czyli linie na płaskowyżu Nazca. Skąd się wzięły na peruwiańskiej pustyni? Co o ich wiemy? Czy faktycznie stworzyli je kosmici? Jak najlepiej je oglądać?
Do Nazca docieramy z delikatnymi przygodami – najpierw odwołali nam autobus, proponując wyjazd 2 h później, na co oczywiście nie mając innego wyjścia – zdecydowaliśmy się. A potem na samej trasie pojawił się przed nami konwój wiatraków – tych wielkich wiatraków, turbiny powietrzne. Jechaliśmy 10 km/h…a czas leciał. Dodam tylko, że planowaliśmy w tym dniu zwiedzić jedno ciekawe miejsce w okolicy i niestety – siła wyższa, albo cięższa sprawiła, że plany elastycznie musieliśmy zmienić. Droga choć widokowa nieco się dłużyła.
Nie ma jednak tego złego – mieliśmy sporo czasu na pooglądanie samego miasta Nazca, które często jest traktowane wyłącznie jako baza wypadowa do podziwiania znanych na całym świcie linii, a okazuje się, że samo w sobie jest ciekawe i oczywiście okolica, która zrobiła na nas bardzo duże wrażenie.
MIASTO
Spośród wszystkich miast, jakie widzieliśmy w Peru – Nazca okazało się być najbardziej handlowym. Można tu kupić wszystko, a przede wszystkim chińszczyznę. Nie ma tutaj zbyt wielu lokalnych sklepów z peruwiańskim rzemiosłem.
Są natomiast tanie lokalne knajpki z zestawami typu menu las dias i oczywiście plac główny. Nie ma chyba miasta w Peru, a może i w całej Ameryce Południowej, w którym nie byłoby Plaza de Armas. Nie wiem tego na pewno, ale mam zamiar sprawdzić.
Placyk jest niewielki, znajduje się na nim kilka rzeźb i eksponatów promujących skarby tego terenu. Przede wszystkim jest mnóstwo symboli przedstawiających linie, które następnego dnia będziemy podziwiać z lotu ptaka.
Tymczasem na typowej, jednej z wielu ulic miasta…
Oczywiście zaglądamy do zlokalizowanego na Placu kościółka
Knajpki mają swój lokalny koloryt, dobry smak i super ceny.
Nasza miejscówka była w samym centrum. Właściciele okazali się wspaniałymi ludźmi, dbającymi o czystość, o nasze żołądki i wygodę. Na tarasie, na dachu zjedliśmy pyszne śniadanie pod osłoną kolorowych parasoli.
NAJSŁYNNIEJSZE LINIE NA ŚWIECIE
Czym są linie z Nazca? – to grupa geoglifów wykonanych w glebie pustyni Sechura w Peru. Na płaskowyżu Nazca znajdują się setki geoglifów, które przedstawiają zarówno pozornie przypadkowe zbiory figur geometrycznych: kwadratów i trójkątów oraz prostych linii ciągnących się nawet przez 8 kilometrów; jak i ogromne wizerunki zwierząt i roślin. Do najsłynniejszych należą: pająk z czterdziestometrowymi odnóżami, kondor, koliber, orki, małpy, pies, kaktusy, kwiaty, ryby.
Kiedy i jak powstały? Zostały stworzone przez Indian z Nazca między rokiem 300 p.n.e. a 900 n.e.
Rysunki tworzono, usuwając z powierzchni czerwony żwir i odsłaniając jaśniejszą, żółtobiałą glebę. W ten sposób, na ciemnym tle uwidoczniły się wyraźne linie.
Rysunki z Nazca zostały po raz pierwszy zbadane w 1926 r. przez peruwiańskiego archeologa Torbibo Mejia Xesspe.
Jak zorganizować możliwość oglądania Linii? Są właściwie dwie opcje:
- Pierwszą z nich jest oglądanie z punktów widokowych zlokalizowanych wzdłuż drogi. Do punktów dojechać można autokarem, autobusem miejskim, taksówką lub z lokalnym biurem podróży. Punkty widokowe pozwalają przyjrzeć się kilku rysunkom, ale nie zobaczymy ich dokładnie w pełnej krasie. Punkt widokowy to wieża, niestety nie na tyle wysoka by widok był dla nas satysfakcjonujący
- Druga opcja, czyli lot awionetką nad płaskowyżem. Awionetki startują z samego Nazca. Lot trwa ok. 35 minut. Pilot podchodzi do linii z każdej strony, co pozwala na przyjrzenie się rysunkom bez względu na to, gdzie się siedzi w awionetce. Lot nad Nazca nie należy do najtańszych atrakcji – obecnie ceny zaczynają się od 100 dolarów amerykańskich od osoby. W tej cenie mieliśmy opłaty lotniskowe i odbiór z hotelu.
Nie muszę chyba pisać, że jest to atrakcja sama w sobie. Początkowo odczuwałam lekki strach, który ustąpił szybko ciekawości. Rzeczywiście widoki są fenomenalne. Linie widać doskonale, a do tego piloci opowiadają o nich i podlatują tak fajnie z kilku stron, czasami po kilka razy. Fantastyczna atrakcja.
No to fru…
Na początek pasy startowe podobno kosmitów…
i widok na trasę Panamerykańską…
Wreszcie dostrzegamy rysunki.
Ciekawostka:
- Wymiary niektórych linii: pająk ma około 50 m2, gigantyczny kondor ma około 120 metrów mierząc długość rozstawionych ich skrzydeł, natomiast jaszczurka ma około 180 metrów długości a małpa około 100 metrów.
Poniżej wieże widokowe – jak widać nie są aż tak imponujące by zapewnić spektakularne widoki
Ciekawostka:
- W 2020r. podczas prac archeologicznych w Nazca archeologom ukazał się rysunek kota pochodzący z 300-100 roku przed naszą erą. Odkryto go w momencie przygotowania dla turystów wzgórza, które stanowi naturalny punkt widokowy.
- Figura była ledwo widoczna i miała zniknąć, ponieważ znajduje się na stromym zboczu, które jest podatne na skutki naturalnej erozji. W ciągu ostatniego tygodnia geoglif został wyczyszczony i zakonserwowany. Przedstawia sylwetkę kota z profilu, z głową skierowaną do przodu.
- Kot ma około 37 metrów długości i linie o szerokościach od 30 cm do 40 cm.
Teorii powstania linii z Nasca nie brakuje. Jedne są mniej, inne bardziej prawdopodobne. Pierwsze hipotezy, jak i po co powstały rysunki, pojawiły się tuż po ich odkryciu. Oto kilka z bardziej znanych teorii.
Teorie powstania –
- Pierwsi badacze – Toribo Mejia Xesspe i Alfred Kroeber – na początku uważali, że linie z Nasca to kanały nawadniające. Potem jednak stwierdzili, że muszą one być jednak religijnym , przypominającym święte ścieżki Inków.
- Paul Kosok i Maria Reiche wskazywali, że geoglify z Nazca to gwiezdny kalendarz, a powstałe figury i wzory to odwzorowanie gwiazdozbiorów.
- Zdaniem Johan Reinhard, Nazca było miejscem kultu bogów wód i gór – linie prowadziły do świętych miejsc, a zwierzęta były symbolami bóstw.
- Giuseppe Orefici liniom z Nazca przypisywał znaczenie religijne, bowiem w pobliżu niektórych odkryto świątynię.
- Do tego grona dodajmy fantastę – Erich von Däniken. Ogłosił, że na płaskowyżu znajdowało się lądowisko kosmitów, a wzory stworzyli przybysze z dalekiej galaktyki. Na dowód podając fakt, że jeden z rysunków przypomina kosmitę, a niektóre linie do złudzenia przypominają pasy startowe.
Dumni posiadacze certyfikatów powietrznych z Nazca.
Rezerwacje zrobiliśmy w Polsce chcąc mieć pewność, ale na miejscu jest kilka agencji, które są w stanie zorganizować lot. Czy z dnia na dzień – tego nie wiemy.
To był szalony dzień. W południe lot nad płaskowyżem, a zaraz po nim z umówionym taksówkarzem kolejne przepiękne miejsca w pobliżu Nazca. Taksówkarza zaczepiliśmy zwyczajnie na ulicy i za Chauchilla Cemetery i Acueductos de Cantalloc zapłaciliśmy około 100 zł
Zaczęliśmy od…
CHAUCHILLA CEMETERY
Chauchilla Cemetery – jest to cmentarz, który zawiera zmumifikowane szczątki ludzkie i artefakty archeologiczne z okresu przedhiszpańskiego. Początek pochówków przypada na około 200 rok naszej ery. Ciała są wspaniale zachowane, głównie dzięki suchemu klimatowi pustyni peruwiańskiej, ale i specyficznym obrzędom pogrzebowym. Ciała były ubrane w haftowaną bawełnę, a następnie malowane żywicą i przechowywane w specjalnie zbudowanych grobowcach wykonanych z cegieł mułowych. Uważa się, że żywica powstrzymała owady i spowolniła bakterie próbujące żerować na ciałach. Do dzisiaj wiele z nich nadal posiada ubrania i włosy.
Po terenie cmentarza spaceruje się wyznaczonymi ścieżkami. Grobowców jest ok 20 i rzeczywiście wszystkie są zadbane i starannie wyeksponowane. Wrażenie robią okalające cmentarz wysokie góry, mieniące się w promieniach słońca.
Na miejscu można spacerować z przewodnikiem, lub samemu we własnym tempie. Dla nas ta druga opcja była zdecydowanie lepsza, ponieważ nasze zwiedzanie okolicy Nazca nie kończyło się w tym miejscu.
ACUEDUCTOS DE CANTALLOC
Akwedukty – Bardzo byłam ich ciekawa. Prosto z cmentarzyska pojechaliśmy do miejsca, z którego rozpoczyna się spacer wśród akweduktów. Miejsce to jest czynne od 8,00 do 17,00 -i Akwedukty są uznawane inżynierskim dziełem kultury Nazca, które do dziś zaskakuje świat. Są to głębokie kanały, w których krążą wody gruntowe.
Akwedukty Cantalloc to jedno z najwybitniejszych dzieł hydrotechnicznych na świecie, zbudowane zostały na środku pustyni przez starożytną kulturę Nazca (200 – 700 ne)
Spośród 46 znalezionych podziemnych akweduktów 32 działają do dziś, a pamiętajmy, że miało to swój początek w czasach przedinkaskich 1500 lat temu.
Piękne jest tu nawet otoczenie
Ludzie, zamieszkujący te tereny przed przybyciem naszej cywilizacji na te tereny, zajmowali się licznymi obserwacjami i badaniami tych obszarów, których celem było znalezienie wody. Odkryli że padające, co jakiś czas deszcze w sąsiadujących górach wchłaniają się w głąb ziemi, więc postanowili to zbadać. Tak oto powstała sieć licznych akweduktów. Doprowadzają do nich spiralne rampy, których średnica wynosi ok. 30 m każda. Można zejść w głąb nich na około. 10 m i odnaleźć krystalicznie czystą wodę spływającą z gór.
Dzięki swojej wiedzy technologicznej starożytni mieszkańcy Nazca byli w stanie wykorzystać wody gruntowe do nawadniania suchych obszarów i zwalczania przedłużających się susz. Obecnie niektóre z tych akweduktów są wykorzystywane przez lokalnych rolników do uprawy kukurydzy, bawełny, fasoli i ziemniaków. Jest to unikalny system nawadniania w Peru i być może na świecie. Poza geniuszem inżynierskim należy oddać im niezwykłą urodę – są piękne, symetryczne, fotogeniczne. Naprawdę miejsce warte zobaczenia. Czegoś takiego nigdzie na świecie nie zobaczymy.
Ciekawostki:
- cechą, która wyróżniała kulturę Nazca spośród innych był sposób ozdoby naczyń i tkanin przedstawiający geometryczną stylizację tematów ze świata przyrody.
- Ceramika ta była ujednolicona pod względem formy i kształtu była bardzo bogato ozdabiana przy użyciu malowideł wielobarwnych z użyciem 11 kolorów.
- Członkowie tej kultury nie pozostawili zbyt wiele śladów mówiących o ich wyglądzie czy trybie życia. Możemy jedynie przypuszczać że liczyli około 150 cm wzrostu, długość ich życia wynosiła średnio 35 lat i ciekawostką jest że przez cały okres swojego życia nie decydowali się na skracanie włosów.
Cieszę się, że Nazca stała się dla nas tak interesującą bazą wypadową. Linie są znane i naprawdę robią wrażenie, ale cmentarz i akwedukty były taką wisienką na torcie. Po raz kolejny cieszyliśmy się, że do Peru wyjechaliśmy sami bez ogona biura podróży. Nie mielibyśmy szans na zobaczenie piękna tego kraju w tak pełnej odsłonie.
komentarze 4
KonfabulaPL
Nie wiedziałam, że ta cywilizacja też wpadła na pomysł akweduktów. Ciekawe co na to teorie spiskowe.
Edyta
to wszystko robota kosmitów 😉
Miye
Moim zdaniem cała wycieczka robi wrażenie! Bardzo ciekawe miejsca.
Joanna | Organiczni.eu
Jestem pod niesamowitym wrażeniem – o samych liniach już słyszałam, ale nie sądziłam, że ich podziwianie może być taką przygodą. Marzę o Peru – i oczywiście, jeśli kiedyś tam polecę, to też na właśną rękę!