Afryka,  Etiopia

MURSI – CZYLI TALERZE W USTACH, KAŁACHY W DŁONIACH

100eos7d

Mursi zamieszkują na terenie parku narodowego Mago, zatem aby wjechać trzeba kupić bilet a po kilku kilometrach zabrać wyposażonego w AK-47 przewodnika. Nasz był z plemienia Bana. Uchodzą za bardzo agresywnych. Kilka lat temu wizyta u nich była zawsze obciążona sporym ryzykiem. Świat się zmienia. Mursi też

Docieramy naszą Toyotą do Parku, jeszcze tylko troszkę jazdy i ukazują się chaty Mursi.
img_3409Czekamy na ten moment bo czytaliśmy różne rzeczy na ich temat. Mursi już przygotowane. Plac przed wioską wypełniony wystrojonymi w przeróżne cuda – rogi, pióra, skóry… Oczywiście stawka 5 birów za osobę na zdjęciu. Niektórzy potrafili przebierać się kilka razy by więcej zarobić. A w tym szaleństwie trudno rozpoznać kto przeszedł szybką metamorfozę. A przecież nie zależy mi na przebierańcach tylko na ludziach.

img_3425

img_3419

img_3432

Kobieta z kałachem po lewej, z dzieckiem cmokającym pierś po prawej chce mi sprzedać swój krążek za 30 birów – 1,5$ ! I właśnie wyjmuje go z wargi…Teraz to kółko wisi na mojej ścianie wspomnień.

img_3427

W wiosce jeden mężczyzna – myślący do przodu zrobił porządek, ustawił rodzinę, resztę przegonił, przygotował modeli – nic tylko zdjęcia robić. Ale my i tak trochę po swojemu.  Nie czułam się tam zagrożona. Widać sporo się zmieniło.

czas na galerię

img_3433

img_3434

img_3440

img_3441

img_3443

img_3446

img_3448

img_3454

Furorę robi moja bluzka. Taka ze świecidełkami. Gdy wysiadłam z auta stałam sensacją i tak było do końca. Dotykali mi bluzki, robili masaż biustu, próbowali zerwać świecidełka…W końcu sama je zerwałam i w efekcie wróciłam z dziurami w bluzce i wymasowanymi piersiami;) I kto tu komu powinien płacić?

Wracając spotykamy chłopców z Mursi – wymalowanych i czekających na drzewach.

img_3463

img_3459

img_3457

Podczas drogi powrotnej czekała na nas jeszcze jedna niespodzianka, zwłaszcza ja się z tego cieszyłam – Chłopcy z plemiania Bana na szczudłach.

img_3469

img_3474

img_3473

komentarzy 15

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *