Flores,  Indonezja

WYSPA KWIATÓW – FLORES

IMG_9895

Każdy człowiek ma swój raj. Każdy rozumie pod tym pojęciem coś innego. Gdybym miała zdefiniować przy pomocy języka konwencjonalnego – miałabym problem – bo to nie lazury…białe piaski…to nie palmy i kolorowe drinki…to miejsce w którym czuję, że chcę być dłużej niż w innych. Takim miejscem jest mój DOM, a poza nim tylko Indonezja. Właśnie na Flores poczułam, że jestem u siebie

Flores (z port. „wyspa kwiatów”) to indonezyjska wyspa wchodząca w skład Małych Wysp Sundajskich. Druga co do wielkości wyspa tego archipelagu. Wyspa jest górzysta (najwyższy szczyt 2382 m n.p.m.), rozciąga się w kierunku równoleżnikowym. Na wyspie znajdują się liczne czynne i nieczynne wulkany, a region jest aktywny tektonicznie. Znaną atrakcją przyrodniczą i turystyczną jest wygasły wulkan Kelimutu z trzema kolorowymi jeziorami. Wulkan uważany jest przez ludność tubylczą za świętą górę, wierzą oni, że jest to miejsce przebywania duchów. Jeziora co pewien czas zmieniają swoje kolory. Na Flores znajdują się dwa parki narodowe: Park Narodowy Kelimutu i Park Narodowy Komodo oraz liczne rezerwaty przyrody. Do niektórych dotarliśmy.

Ale od początku.

Dla mnie to wyspa magiczna. Czas na niej miał być poświęcony w większości na wypoczynek, plażowanie, nurkowanie. Mieszkając w pięknym hotelu przy samej plaży mogliśmy oglądać kolorowe rafy robiąc zaledwie 2 kroki do wody.

P8020460

P8060206

Flores jest średniej wielkości, górzystą, pokrytą bujną roślinnością wyspą w Indonezji. Ma 360 kilometrów długości i szerokość od 12 do 70 kilometrów. Ma około 1,4 miliona mieszkańców, w 85% wyznania Rzymsko-Katolickiego. Czuliśmy się jak u siebie, tym bardziej, że po raz pierwszy w Indonezji można było kupić piwo. Co za odmiana?!

Nasz hotel…nie wiem jak go opisać po takich trudach podróży…nocnych wspinaczkach…po przebojach na lotnisku na Bali ( bo nasz przyjaciel bez przygód nie może )…to była oaza..piękna…luksusu…spokoju…

IMG_0098

IMG_9985

IMG_9983

IMG_0097

IMG_9982

IMG_9978

Uwielbialiśmy Labuan Bajo – świetny klimat…cudowne jedzenie- najadłam się ryb i owoców morza, które uwielbiam. Wieczory spędzaliśmy w porcie. Chłonęliśmy klimat.

IMG_9444

IMG_9438

IMG_9446

IMG_9998

IMG_9450

IMG_9461

IMG_0003

IMG_9431

IMG_9414

Oczywiście, nie tylko odpoczywaliśmy w tym pięknym miejscu, również ciężko działaliśmy na wycieczkach. Jedną z nich była bezludna wyspa Kelor. Miała wszystko co uwielbiam – biały piach, turkus wody, wspaniałą rafę i szczyt na który oczywiście się wspięłam by zachwycić się panoramą. Dla mnie Indonezja to kwintesencja piękna.

IMG_0014

IMG_0022

IMG_0026

IMG_0027

IMG_0028

IMG_0038

IMG_0040

P8060122

P8060135

P8060139

P8060158

P8060165

P8060176

P8060224

P8060218

P8060232

P8060142

Ach co to były za wspaniałe dni.

Jeszcze kilka ujęć fajnych chłopaków z Labuan Bajo

IMG_0075

IMG_0071

IMG_0070

IMG_0084

Cudowny czas…Kolejny dzień to 2 dniowy rejs. Jeśli jest ktoś zainteresowany Rincą i Komodo…Waranami i pięknymi widokami – nad wodą, z gór…pod wodą…to zapraszam.

komentarze 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *