SZEKESFEHERVAR – PIERWSZE MIASTO I PIERWSZA STOLICA WĘGIER W ZACNYM OTOCZENIU
Szekesfehervar – Od tego regionu i miasta o tej samej nazwie rozpoczęliśmy naszą trasówkę po bliskim terytorialnie kraju jakim są Węgry. Często traktujemy Węgry tranzytowo, jadąc bardziej na południe – szukając słońca, ciepłych mórz i interesujących zabytków, egzotycznej przyrody. Na Węgrzech poza morzem jest to wszystko. Zamiast mórz są natomiast fantastyczne kąpieliska termalne. Zaczynamy krok po kroku ponownie odkrywać ten kraj.
Podróż należała do spontanicznych, choć logistycznie zaplanowanych. Jadąc do tego pierwszego miasta wiedzieliśmy co ciekawego jest w okolicy.
Po pierwsze kolorowe ziemie – uwielbiamy to. Widzieliśmy podobne w Iranie, W Wietnamie, na Maurytiusie i oczywiście w Peru. Kto by przypuszczał, że tak blisko nas też je będziemy mogli podziwiać.
Park Geologii Boksytów i Muzeum Górnictwa Boksytów Jenő Balás (Gánt)
Przed wejściem do Muzeum Górnictwa Bauxite Balás Jenő można z bliska zobaczyć lokomotywę parową z epoki, lokomotywę elektryczną używaną w kopalni oraz młoty kowalskie.
Wewnątrz muzeum zdjęcia i diagramy pomagają nam wyobrazić sobie dawne życie górnicze, gdy spacerujemy tunelem zaporowym. Zobaczymy ręczny i zmechanizowany sprzęt górniczy.
Jednak mnie najbardziej podoba się to co jest na zewnątrz, czyli właśnie kolorowe ziemnie, które nas tu przyciągnęły. Kolory zawdzięczają licznym minerałom i to waśnie ich wydobycie doprowadziło do takiego efektu wizualnego.
Kopalnia boksytu w Gánt była niegdyś największą kopalnią boksytu w Europie pod względem wydobycia. W 1920 roku inżynier górnictwa Jenő Balás natrafił na ogromne złoże boksytu krasowego na granicy stosunkowo niewielkiej, spokojnej wioski Gánt. Po długiej fazie przygotowawczej w 1926 roku rozpoczęto wydobycie. Jeśli dzisiaj spacerujemy po Gánt, odkryjemy niesamowity widok po jego południowej i wschodniej stronie: ogromne, pofałdowane obszary pokryte są czerwoną, drobnoziarnistą skałą.
Kolory są naprawdę piękne, żywe, mieniące się w słońcu. Warto podjechać, a sam spacer trwa około 1h.
Zamek Bory
Zamek Bory to jedna z najbardziej wyjątkowych budowli na świecie. A dlaczego?
- Otóż jego budowa, która zajęła ponad 40 lat była dziełem jednego człowieka. Był nim rzeźbiarz i architekt (1879-1959) Jenő Bory.
- Sam zaprojektował cały zamek i każdego lata pracował nad jego budową, korzystając jedynie z okazjonalnej pomocy swoich uczniów.
- Środki na budowę pozyskiwał m.in. ze sprzedaży własnych dzieł (obrazy i rzeźby).
- Zamek wybudował dla swojej żony – rzeźbiarki, której liczne prace zdobią to niezwykłe miejsce.
- Obecnie pałacem zarządza rodzina twórcy, która na bieżąco prowadzi prace konserwacyjne, w celu zachowania budowli w swej pierwotnej formie.
Zamek Bory można zatem postrzegać jako jedno wielkie rzeźbiarskie i architektoniczne dzieło sztuki.
Zamek jest nieduży ale przepełnione sztuką. Znajdziemy tu ogromną liczbę rzeźb, obrazów i malowideł. Są również pamiątki rodzinne oraz dokumenty.
Rzeczywiście dzieła piękne, mnie najbardziej podobały się obrazy. Muszę przyznać, że w ogóle na Węgrzech zachwycałam się obrazami i to nie tylko w takich obiektach, ale w każdym jednym hotelu, w którym nocowaliśmy. To nie jakieś tandety kupowane w markecie jakie często można spotkać w hotelach w naszym kraju – to piękne obrazy olejne.
Ale wracamy na dziedziniec.
I pod piękne Arkady z licznymi rzeźbami małżonki twórcy, architekta, budowniczego zamku.
Powoli kończymy spacer, czas zameldować się w pierwszym hoteliku na naszej trasie i zwiedzić pierwsze miasto w kraju, którego nazwy nie potrafię wymówić do teraz. Ale jeszcze kilka pstryków…
Szekesfehervar
Docieramy wreszcie do samego miasta – Szekesfehervar. Zaznaczyliśmy kilka miejsc, które wydawały nam się interesujące, ale nie spodziewaliśmy się za wiele. Ot, niewielkie miasteczko. Jakież było nasze zdziwienie gdy dotarliśmy do starówki. Przypadkiem odkryliśmy perełkę.
Székesfehérvár jest najstarszym miastem na Węgrzech. Osadnicy zamieszkiwali teren miasta już 2-5 tys. lat p.n.e. Później, jak głosi legenda, na tym właśnie terenie osiedliło się plemię Arpada. Miasto zostało założone w roku 972 przez księcia Gejzę, a do jego dalszego rozwoju przyczynił się syn Gejzy, Stefan I Święty. W roku 1003 rozpoczął on budowę bazyliki, która stała się pierwszym ośrodkiem państwowości węgierskiej, a miasto pierwszą historyczną stolicą Węgier.
Zaczynamy spacer po mieście.
Najpierw naszą uwagę przyciąga Klonolistny Platan – ogromny. Na jednym ze zdjęć stoję obok tego drzewa i trzeba się mocno przyjrzeć by mnie dostrzec – to tylko świadczy o jego monumentalnych rozmiarach.
Katedra Świętego Stefana w Székesfehérvárze– świątynia została zbudowana w stylu barokowym w latach 1758–1771 w miejscu starszego gotyckiego kościoła parafialnego. Przez około 500 lat Székesfehérvár był siedzibą królewską.
Kaplica św. Anny, znana również jako Hentel-kápolna (Kaplica Hentel), z pomnikiem Domonkosa Kálmáncsai, węgierskiego prepozyta i naukowca po lewej stronie.
Kościół Świętego Emeryka – Ten bogaty barokowy kościół został pierwotnie zbudowany przez franciszkanów obecnych w Fehérvár w XIII wieku, między 1720 a 1743 rokiem. Bracia ci opuścili miasto podczas okupacji osmańskiej, ale powrócili po odbiciu Fehérvára w 1688 r. Ostatecznie zbudowali klasztor sąsiadujący z kościołem. Według tradycji kościół i klasztor stoją na miejscu dawnego pałacu królewskiego, w którym urodził się książę Imre, syn króla Stefana I. Tytułowa relikwia znajduje się w kamieniu węgielnym kościoła.
I tak idziemy uliczkami, deptakami…
… docieramy do Country Apple statue. To symboliczna miejska fontanna z czerwoną marmurową kulą i trzema kamiennymi lwami, stworzona przez rzeźbiarza Bélę Ohmanna.
a nieopodal … Szent István forrás
Kościół Cystersów, czyli kościół św. Jana, to jeden z najbardziej charakterystycznych zabytków w sercu Székesfehérvár na Węgrzech. Ten niezwykły budynek stoi przy głównej ulicy i stanowi znaczący przykład węgierskiej architektury barokowej. Zbudowany w 1756 roku przez jezuitów, którzy przybyli do miasta po upadku panowania osmańskiego, kościół przeszedł później pod zarząd pijarów, a w 1813 roku cystersów. Warto zauważyć, że w zakrystii kościoła znajdują się najcenniejsze na Węgrzech wyposażenie kościelne w stylu rokokowym.
Apteka Czarny Orzeł – Muzeum Farmacji Fekete Sas – Székesfehérvár „Apteka Fekete Sas, która była poprzedniczką muzeum, przestała funkcjonować jako apteka w 1971 roku. W 1975 roku, po profesjonalnej renowacji budynku i wyposażenia, otworzyła swoje podwoje dla zwiedzających jako muzeum. Muzeum posiada bardzo ładną wystawę mebli i utensyliów aptecznych, dodatkowo język polski w opisie historii. Choć samo muzeum nie jest zbyt duże, apteka też nie jest duża, to na pewno warto odwiedzić na chwilę Czarnego Orła, który przywołuje dawne czasy. Zwiedzanie w środku ok. 5 zł
Muzeum Szenta Istvána Király’ego to muzeum o zasięgu powiatowym w Székesfehérvár , które jest drugim co do wielkości muzeum na Węgrzech z milionową kolekcją dzieł sztuki.
Zegar kwiatowy w parku pomiędzy Fő utca i Várkörút zaprojektował miejski ogrodnik Jenő Horváth. Ogromne wskazówki zegara obsługiwane są przez specjalny, wpuszczony w ziemię mechanizm zegarowy, który pokazuje dokładny czas od wiosny do jesieni. Oprócz „tarczy” można również odczytać dokładną datę.
Ruiny i Bazylika Matki Bożej w Székesfehérvár (lub Bazylika Najświętszej Marii Panny, bazylika królewska, bazylika koronacyjna, bazylika główna) była największym i najważniejszym kościołem Królestwa Węgier w średniowieczu, który król István I zaczął budować wkrótce potem fundament państwa. Niezwykle bogata bazylika była budowana nieprzerwanie przez wieki. Jego historię zakończyło podboje tureckie W niej koronowano 37 królów (wszystkich średniowiecznych królów Węgier z wyjątkiem św.Stefana), a pochowano 15. Dziś jego terytorium jest jednym z oficjalnych węgierskich pomników narodowych pod nazwą Średniowieczne Ruiny – Pomnik Narodowy.
A tak wyglądała w XII wieku
Árpád fürdő – Łaźnia Turecka – Budynek w stylu secesyjnym, zbudowany na gazowanej wodzie ze źródła Árpád, który przez dziesięciolecia służył jako łaźnia oczyszczająca, został przekazany mieszkańcom Székesfehérvár w 1905 roku. W secesyjnym, kopułowym budynku pomnikowym podczas renowacji przywrócono pierwotne piękno rzędowi rzeźbionych chat, dekoracyjnym pokryciom i sztukateriom z epoki. Oprócz wyposażenia z epoki, uzdrowisko zostało wyposażone w najnowocześniejszą technologię.
Po sąsiedzku dostrzegamy inną piękną kamienicę
Pelikán Fészek – rzeźba zdobiąca wejście do Galerii w Székesfehérvár
Kończymy zachwyceni, ale głodni. Wiemy jednak gdzie można dobrze zjeść. To restauracja BEAT, z pięknym zarówno wnętrzem, jak i patio, z eleganckimi kelnerami, przystępnymi cenami i rewelacyjną kartą dań i win.
komentarze 2
Gosia B
Zdecydowanie ten kraj jest na mojej liście: koniecznie do odwiedzenia.
Ania
Zdjęcia piękne jak zawsze i zamek wspaniały, aż się chce wybrać na Węgry !