MACHU PICCHU – SIÓDMY CUD
To był pierwszy powód dla którego zorganizowaliśmy wyprawę do Peru. Na miejscu okazało się, że wszystkie odwiedzone miejsca nas zachwyciły. Jednak Machu jest niepowtarzalne.
24 lipca 1911 roku wykładowca historii z Uniwersytetu Yale, Hiram Bingham III wspiął się na szczyt górskiego grzbietu w Peru i natknął się na jeden z najbardziej niezwykłych zespołów ruin na Ziemi: Machu Picchu.
Machu Picchu to najbardziej niezwykłe i tajemnicze miejsce w Peru. Jest położone na wysokości 2400 m n.p.m. w niedostępnych partiach Andów. Dzisiaj można swobodnie do niego dotrzeć i to na różne sposoby.
JAK DOTRZEĆ DO MACHU PICCHU?
Wszystkie bilety kupiliśmy na oficjalnych stronach – zarówno do samego miasta Inków jak i na pociąg.
Tutaj link https://www.machupicchu.gob.pe/
Jak dotrzeć? Najszybciej, najwygodniej oraz niestety najdrożej można dostać się tam pociągiem. I taką opcję wybraliśmy. Z Cusco dojechaliśmy busem do Ollantayabo. Potem tuk tukiem na dworzec kolejowy. Z dworca panoramicznym pociągiem do Aquas Calliente – tam zarezerwowaliśmy nocleg by raniutko busikiem wyjechać na górę.
Jeśli chodzi o pociąg panoramiczny to choć do tanich nie należy to według nas jest wart swojej ceny. Do Machu wybraliśmy najdroższą z trzech opcji z przeszklonym dachem i mega panoramicznym widokiem ( a jest co podziwiać po drodze), i z poczęstunkiem, zabawą i tańcami w wagonie, w którym można wyjść na sam tył czyli otwartą przestrzeń i podziwiać widoki z innej perspektywy. Natomiast z powrotem kupiliśmy najtańszą opcję turystyczną. Są to normalne wagony, bardzo wygodne ale już bez takich okien i sufitów, no i bez jedzonka.
Peron jest zupełnie wkomponowany w miasto
Pociąg sam w sobie stanowi nie lada atrakcję. Już na peronie witają z przytupem, a to co się wyprawia w środku…Szaleństwo
Widoki z za okna przepiękne. Zdecydowanie warto dopłacić.
TRASA DO MACCHU
Trasa na górę prowadzi wąskimi serpentynami, czasem kierowcy busów muszą kombinować, by się minąć. Ale co to dla nich… Przystanek znajduje się w przy moście koło budek z biletami, które czynne są od 5:00 do 21:30.
Spośród kilku opcji zwiedzania Machu – wybraliśmy tę, która gwarantuje obejrzenie całego miasta i zrobienie pocztówkowych zdjęć. Weszliśmy o godzinie 10,00 ponieważ zależało nam na dobrej widoczności i naświetleniu. Pogoda w sierpniu była wybitna.
Trzeba pamiętać, że na żadnym ze szlaków nie można się cofać – idziemy zgodnie z kierunkiem trasy, oczywiście przystając kiedy się chce. Jednak dlatego trzeba świadomie wybrać trasę. Niektóre są wymagające, wymagają kilkugodzinnego wspinania się.
ZACNE MIEJSCA W MACCHU
Chociaż widziałam setki razy w internecie Machu to zrobiło na nas niesamowite wrażenie. Zrobiliśmy setki zdjęć. Aparat nie mógł przestać😊
El Templo del Sol – okrągła wieża. El Torreon
Za jedną z najważniejszych budowli miasta uznawany jest El Torreon (Świątynia Słońca) – półokrągła wieża, mająca służyć za obserwatorium. Z okien budowli obserwować można astronomiczne zjawiska i gwiazdy.
Spacer po całym kompleksie jest zachwycający. Wydaje się, że każde miejsce to spektakularny punkt widokowy
Na „Świętym Placu” Machu Picchu znajdują się budynki świątynne trzech ścianach (znane pod nazwą waryana), zbudowane z prostokątnych szlifowanych doskonale dopasowanych kamiennych bloków, z których jeden identyfikuje się jako „Główną Świątynią”. Z tyłu za Główną Świątynią znajduje się budynek zwany „Komnatą Ornamentów”. W północnej części „Świętego Placu” znajduje się z kolei „Świątynia Trzech Okien”, która również ma jedynie trzy ściany i dawnej była pokryta dachem. Tam też znajduje się budynek nazywany „Domem Kapłana”.
Tarasy uprawne
Na zboczach miasta dostrzec można liczne tarasy uprawne, których celem było wyżywienie całej okolicznej ludności.
Spacer był zjawiskowy. Jednak to miejsce jest wyjątkowe.
TEORIE
• W głównych punktach miasta znaleziono znaczne ilości muszli oraz kamieni pochodzących z różnych regionów imperium Inków. Fakt, że wiele osób z różnych stron kraju przynosiło tutaj ofiarne podarunki, świadczy o tym, że Machu Picchu mogło być sanktuarium przyjmujących pielgrzymów.
• Inni badacze twierdzą, że na terenie Machu Picchu istniały różnego rodzaju szkoły. Na terenie miasta odnaleziono pozostałości licznych szkół wojskowych dla mężczyzn zwanych Yachaywasi. Z kolei Acllahuasi, czyli „Klasztor Dziewic Słońca” był miejscem, gdzie młode dziewczęta uczyły się przygotowywać oraz przeprowadzać andyjskie rytuały. Obecność różnego rodzaju szkół na terenie dawnego miasta świadczy o tym, że Machu Picchu mogło być miastem uniwersyteckim.
• Kolejna teoria świadczy o tym, że osada Machu Picchu mogło być zamieszkałe… wyłącznie przez kobiety. Podczas pierwszych badań znaleziono cmentarze wyłącznie z kości należącymi do płci żeńskiej. Teoria upadła po odnalezieniu pochówków z kości chłopców oraz mężczyzn.
• Machu Picchu było położone na drodze między stolicą Inków Cuzco a ważnym indiańskim miastem Vilcabamba (jeden z ostatnich bastionów Inków w walce z Hiszpanami). Z tego powodu przypisuje mu się ważne znaczenie administracyjne oraz strategiczne.
Nie zapomnijcie wbić sobie pieczątkę z Machu do paszportu!!! Pieczątka leży na stoliku tuż za bramką wejściową.
AQUA CALIENTE
To kluczowe miasto na trasie do Machu Picchu – Dotarliśmy tutaj pięknym pociągiem i spędziliśmy wspaniały dzień i noc. Hotel który wybraliśmy był zjawiskowy RUPA RUPA. Polecam. miejsce piękne, śniadania boskie Tutaj macie hotelik
Samo miasto jest bardzo ładne. Rozwinęło się oczywiście dzięki doskonałemu położeniu. Aguas Calientes to potoczna nazwa miasta Machu Picchu. Jest najbardziej znane jako najbliższy punkt dostępu do świętego miasta Inków Machu Picchu.
Miasto jest barwne, bardzo przyjazne. Zobaczcie sami.
Musieliśmy wpaść na targowisko.
A na koniec legenda
Do dziś krąży legenda dotycząca tajemniczego opuszczenia miasta przez Inków. Przekazywany ustnie przez pokolenia mit mówi, że pewnego dnia nad miastem pojawił się szybujący kondor. Ptak zaniepokojony krążył nad miastem i w pewnym momencie pikując dziobem w dół… zabił się, uderzając w centrum świątyni słońca będącej najważniejszym obiektem w mieście. Stało się to dla kapłanów znakiem, że nadchodzi coś niepokojącego i inkowie pośpiesznie opuścili miasto, a najcenniejsze skarby ukryli pod jego kamiennymi murami.
komentarzy 6
czerwonafilizanka
Ciekawa legnda, dobrze że miato jest przyjazne, natura zatyka dech w piersiach jest nisamowita, piekne zdjecia. Miłego weekendu
mangomania
Ciekawa ta legenda, mnie zaintrygowała. Kolejen ciekawe miejsce za wami 🙂
ANia
U Was zawsze tak pieknie! Wspaniale zdjecia. Marze o Machu Picchu, ciekawe, czy kiedys tam zawedruje… ?
czerwonafilizanka
To dobrze że jest możliwość zakupu biletów na oficjalnych stronach to wygodne i oszczędza czas
krystynabozenna
Zawsze z wielką przyjemnością oglądam Wasze zdjęcia, są przepiękne i relaksujące 🙂
Wędrowki po kuchni
Fotorelacja przepiękna! Legenda bardzo ciekawa z przyjemnością przeczytałam cały wpis 🙂