KOPENHAGA – MIASTO ŚLEDZIA I PEREŁEK – SPACER II
Drugi dzień był smaczny i pełen wizualnych niespodzianek. Odkryliśmy perełki kulinarne i historyczne. Kopenhaga nie przestaje nas zaskakiwać. Nie sądziłam, że na tak zwartym obszarze jest aż tyle pięknych miejsc. Tu jest pałac przy pałacu, tu zabytki są przy nowoczesnych budowlach i wszystko to jest w harmonii ze sobą.
KANAPKOWY ZAWRÓT GŁOWY
Zaczynamy jednak od ciała. Dość blisko naszego hotelu, tuż przy nabrzeżu odkrywamy knajpkę z najsławniejszymi kanapkami. To jest to na co czekaliśmy – kanapki i śledzie, czy też dwa w jednym – kanapki ze śledziem. Znaleźliśmy też targowisko pełne jedzonka na każdą kieszeń, co nie jest tak oczywiste w Danii.
SMØRREBRØD to słynne duńskie kanapki, zwykle podawane na ciemnym, żytnim chlebie, z ziarnami słonecznika i otrębami, czyli rugbrød. Na chlebie różności, zwykle tak obficie podane, że kromki chleba wcale nie widać – możemy wybrać kanapki ze śledziem – Śledź jest wszędzie. Niczym dorsz w Lizbonie i tortilla w Meksyku. Są też inne odmiany – z łososiem, z krewetkami, ze smażoną gładzicą (ryba) czy wędzonym węgorzem i jajecznicą. Można również zdecydować się na wersję dla mięsożerców – z tatarem, z pieczenią wołową, z gorącym pasztetem z wątróbki, z mięsem mielonym, . Oczywiście rybie lub mięsu towarzyszą również inne dodatki. Pomimo, że smørrebrød to kanapki, zwykle je się je jak danie – z pomocą noża i widelca.
Sama nazwa smørrebrød oznacza “posmarowany chleb” Podobno pierwsze restauracje serwujące smørrebrød powstały w Kopenhadze już w latach 80. XIX wieku! Odmian kanapek jest bardzo wiele
PAŁAC AMALIENBORG
Dzisiaj mamy bardzo jasny plan – rozkoszujemy się jedzeniem i zwiedzamy dwa przepiękne miejsca. Dlaczego tylko dwa? Bo są tak imponujące, że chcemy przeznaczyć na nie tyle czasu ile jest konieczne. Po przepysznych śledziach, z pełnymi żołądkami, które od teraz doskonale rozumieją smak duńczyków udajemy się na Plac przy Pałacu Amalienborg. Pałac jest nieczynny dla zwiedzających, ale z zewnątrz można go podziwiać i uczestniczyć w ceremonii uroczystej zmiany warty. Uwielbiamy takie akcje.
Po drodze nie sposób zachwycać się wszystkim wkoło.
Pałac jest idealnie zachowany. Amalienborg jest oficjalną rezydencją duńskiej rodziny królewskiej od 1794 roku. Tak naprawdę na pałac składają się aż 4 jednakowe budynki w stylu rokoko, skupione wokół ośmiokątnego placu.
Przechodzimy pomiędzy wielkimi kolumnami i już jesteśmy w przepięknym miejscu.
Przed pałacem, wartę pełni umundurowana Gwardia Królewska, której honorowa zmiana odbywa się codziennie w samo południe.
Najwięcej turystów na dziedziniec pałacowy przyciąga ceremonia zmiany warty, która odbywa się codziennie w południe. Inni przychodzą tutaj, żeby sprawdzić, czy królowa jest w domu, co sygnalizuje sztandar królewski, powiewający nad Pałacem Chrystiana VIII. Nas też nie mogło zabraknąć.
KOŚCIÓŁ MARMUROWY
Z placu doskonale widać Kościół Marmurowy czyli Kościół Fryderyka, który posiada największą, wspierającą się na 12 kolumnach, kopułę w Skandynawii. Jej przęsła wznoszą się na wysokość 31 m. Była wzorowana na kopule watykańskiej bazyliki św. Piotra.
Nie sposób jej nie zauważyć. Kościół jest przepiękny. Oczywiście wchodzimy do środka.
Tę barokowo -eklektyczną budowlę zaprojektował w 1740 roku duński architekt Nicolai Eigtved (1701-1754). Może to niewiele nam mówi ale dotarłam do pewnej ciekawostki – otóż ów architekt pracował również w Warszawie.
CERKIEW ŚW. ALEKSANDRA NEWSKIEGO W KOPENHADZE
Cerkiew jest jedyną rosyjską prawosławną świątynią w Kopenhadze. Została zbudowana na koszt Rosji w 1881 r. Prawosławie w Danii było religią praktycznie nieznaną do XX wieku, kiedy to pod wpływem emigracji politycznej z Rosji w kraju tym powstała społeczność prawosławna licząca kilka tysięcy wiernych.
PAŁAC ROSENBORG (ROSENBORG SLOT)
Spośród trzech głównych kompleksów pałacowych Kopenhagi, to właśnie zamek Rosenborg wydał mi się tym najładniej położonym i najciekawszym architektonicznie.
Zbudowano go z rozkazu króla Chrystiana IV z przeznaczeniem go na podmiejską rezydencję. Wokół zamku zaaranżowano sporych rozmiarów park, zwany później Ogrodem Króla.
Może to nie ta pora roku by zachwycać się ogrodem otaczającym Pałac, ale przy odrobinie wyobraźni można przypuszczać co się tu dzieje od maja. Park jest jednym z ulubionych miejsc spotkań mieszkańców.
Nawet w lutym spotykaliśmy mieszkańców przechadzających się po parku.
Wybudowany w latach 1606-1634 pałac, miał służyć jako letnia rezydencja rodziny królewskiej, jednak stał się siedzibą ówczesnego monarchy, a później jego następców. Obecnie znajduje się tu muzeum, w którym podziwiać można m.in. królewskie klejnoty.
Przemierzając 24 pokoje na piętrze zamku możemy podróżować w czasie z kolejnymi władcami Danii. W piwnicach znajduje się skarbiec, w którym przechowywane są klejnoty królewskie, w tym bogato zdobiony miecz Chrystiana III i korona Chrystiana IV.
Są też i łazienki wyłożone azulejos.
Komnaty są przepiękne, bogactwo aż kipi. Na zwiedzanie przeznaczyliśmy około 1,5h dzięki czemu naprawdę spokojnie pooglądaliśmy wszystkie udostępnione miejsca.
Są i piwnic pełne beczek…pytanie tylko czy beczki są pełne.
Wreszcie docieramy do skarbów:
Po wyjściu z Pałacu jeszcze troszkę spacerujemy wokół. Jest tutaj tak ładnie i spokojnie o tej porze roku.
Sielsko i słonecznie
I jeszcze raz…
W czerwcu planujemy powrót do Kopenhagi – dosłownie na chwilę. ja już wiem dokąd wrócę 🙂
TORVEHALLERNE KBH – SMACZNEGO
Kierujemy się węchem. Szukamy największego jedzeniowego targowiska w Kopenhadze. Uwielbiamy takie miejsca. Nie oglądać na głodniaka. Torvehallerne KBH – miejski targ z sezonowym jedzeniem – wita nas
Torvehallerne to szklany targ w centrum Kopenhagi, na którym można kupić świeże owoce i warzywa, świeże ryby, mięso, sery i wiele gotowych do spożycia dań.
Znajduje się między ruchliwą stacją Nørreport a mostem Dronning Louises, który przecina jeziora kopenhaskie. To idealne miejsce na śniadanie, lunch, kolację, zakupy spożywcze lub po prostu na spacer; Każdy znajdzie tu coś smacznego i pięknie podanego.
NOCNY SPACER II
Zachwyceni pierwszym wieczorem i nocnymi obrazami miasta i w tym dniu postanawiamy przedłużyć sobie czas w stolicy. Spacerujemy aż do bólu nóg. Wracamy do miejsc, które widzieliśmy za dnia, chcąc sprawdzić jak się mają nocą. No i jak? Bajkowo!
CIEKAWOSTKI NA TEMAT KOPENHAGI
- Nazwa Kopenhaga pochodzi od słowa Kjobmandehavn (kjobmand – kupiec, havn – zatoka). To liczące ok. 617 tys. mieszkańców miasto założył Sweyn I Forkbeard w roku 1000 jako małą rybacką osadę.
- Pierwsze ślady działalności człowieka na terenach dzisiejszego miasta pochodzą sprzed 12 tysięcy lat.
- W 1479 roku założono Uniwersytet Kopenhaski, który do 1771 roku posiadał własny sąd, prawo oraz więzienie.
- W kopenhaskim porcie znajduje się posąg Małej Syrenki dłuta Edvarda Eriksena. Rzeźba przedstawia postać z baśni Hansa Christiana Andersena i została odsłonięta 23 sierpnia 1913 roku. W 2003 roku za pomocą materiałów wybuchowych ktoś wysadził pomnik, który spadł z cokołu. Na szczęście syrenka nie ucierpiała zbytnio i po krótkiej naprawie wróciła na swoją skałę, gdzie można ją nadal podziwiać.
- Znajduje się tu drugi pod względem wielkości most na świecie. Tak zwany Most nad Sundem ma 7845 metrów i łączy Kopenhagę ze szwedzkim Malmö.
- Kopenhaga jest jednym z najbardziej zielonych miast na ziemi i planuje osiągnąć neutralność węglową do 2025 roku.
- W Kopenhadze znajduje się ponad 400 kilometrów ścieżek rowerowych. Ostatnio uruchomiono nawet rowerową autostradę łączącą Kopenhagę z pobliskim miastem Albertslund.
- W Kopenhadze znajduje się najwięcej na świecie restauracji posiadających gwiazdki Michelin.
- Funkcjonujący od 1843 roku park rozrywki Ogrody Tivoli stał się inspiracją dla powstania Disneylandu. W 1951 roku odwiedził go Walt Disney, robiąc notatki dotyczące najmniejszych szczegółów parku. Następnie stwierdził, że chce zbudować park który odda spokój i radosną atmosferę panującą w kopenhaskim parku.
- W 2020 roku w Kopenhadzie otwarto pierwsze na świecie muzeum szczęścia. W 8 salach wystawowych zwiedzający mogą zapoznać się z ideą szczęścia oraz tym, jak było ono postrzegane dawniej. Dyrektor muzeum Meik Wiking mówi o nowej placówce w następujący sposób: „Mamy nadzieję, że nasi goście opuszczą muzeum trochę mądrzejsi, szczęśliwsi i trochę bardziej zmotywowani do zmienienia świata na lepsze”.
Jeśli chcecie pospacerować z nami po Kopenhadze – zapraszamy też na SPACER I
A jeśli wolicie popływać po kopenhaskich kanałach to tutaj opisaliśmy REJS PO KANAŁACH
komentarze 2
Karolina/Nasze Bąbelkowo
Jak zwykle bardzo wyczerpująca i zachęcająca relacja – a tych apetycznych kanapek sama bym z przyjemnością spróbowała 🙂
Aleksandra
Zamek Rosenborg robi wrażenie. Wnętrza przypominają mi trochę zamek Książ, jednak z dużo większym przepychem.