Europa,  Podróże,  SARDYNIA,  Włochy

SARDYNIA CENTRALNA – VIII

Na słowo Sardynia – przychodzą nam na myśl szmaragdowe kolory morza, biel piasku, wkomponowane w krajobraz morski skały…innymi słowy – idylla i raj dla zwolenników morskich uciech. Sardynia to też jak wiemy pozostałości starożytnych kultur i ślady wierzeń sprzed tysięcy lat. Sardynia to też interior pełny tych właśnie perełek. Zachłysnęliśmy się tą wyspą i chcieliśmy w tym dostępnym nam czasie 14 dni zobaczyć jak najwięcej. Decyzja o wjechaniu do wnętrza wyspy i penetrowaniu tego co nie tak oczywiste – była jednogłośna.

Pokażemy tutaj kilka miejsc wartych uwagi w centralnej części wyspy. Wybraliśmy je dla siebie biorąc pod uwagę czas jaki mieliśmy, łatwość dojazdu i atrakcyjność. Takie miejsca lubimy.

BASENY BAU MELA

Na granicy z Barbagie, w rejonie Villagrande Strisaili, las dębowy skrywa jeden ze swoich klejnotów: Naturalne Baseny Bau Mela. Można tu zanurzyć się w krystalicznie czystej wodzie otoczonej potężnymi granitowymi ścianami. Nie mniej magiczne jest dojście do basenów i  panorama. Najpierw idzie się lasem, później schodzi w dół, następnie przeskakujemy z kamyka na kamień i możemy ujrzeć arcydzieła przyrody: bujne śródziemnomorskie zarośla, wielowiekowe jałowce i połacie asfodeli rosnące w otoczeniu basenów, kaskad otoczonych granitowymi głazami.

Wyobraźcie sobie jak wspaniale jest się zanurzyć w wodzie. A jest ona krystalicznie czysta, wręcz przezroczysta i nawet nie bardzo rześka – taka w sam raz dla mnie w upalny dzień.


GROTTE IS JANAS

Miała być i grota, i wodospady Su Stampu, ale nie o tej porze roku…wybraliśmy się w poszukiwanie wodospadów…szliśmy…szliśmy i szliśmy w tym upale…i nic. A powrót był pod górę, więc uwierzcie mi, że chłód panujący w grocie był zbawienny.

Wejście do jaskini

Grotta di Is Janas znajduje się w Sadali, w małym górskim miasteczku w Ogliastra. Jaskinia swoją nazwę zawdzięcza legendzie, według której mieszkały w niej trzy Janas, istoty zdolne do uprawiania magii, pół wróżki i pół czarownice. Mówi się, że żyły z dala od wścibskich oczu, aby przygotowywać przysmaki i słodycze. Zostały zamienione w skały przez Boga za zabicie starego zakonnika. Uznaje się, że są one trzema imponującymi stalagmitami, które znajdują się w centralnej części Groty.

Oto Wróżki zamienione w stalagmity

Grota jest bardzo ładna, okazy stalaktytów i stalagmitów są imponujące. Przechodzi się z „Sali” do „Sali” słuchając opowieści przewodnika o historii jaskini i o związanych z nią legendach.


HOTEL Z WIDOKIEM

Centralna Sardynia to cudne miasteczka utkane w górach, tworzące wspaniałe skupiska na tle dolin i otaczającej zieleni. Jest tutaj zupełnie inny klimat, czas płynie wolno, spokój udziela się od mieszkańców i ogarnia nas błogość. To właśnie nieopodal jaskini znajdujemy nasz hotelik, który bardziej wygląda jak agroturystyka. Pokoje są duże, z balkonami, a z nich roztacza się piękny widok na okolicę.

Można skorzystać z tutejszej restauracji – karta menu jest bogata i znajdujemy w niej sporo lokalnych przysmaków. Restauracja hotelowa jest urządzona w tradycyjnym stylu. Kolacja to uczta. Równie smaczne i obfite jest śniadanie.

Widoki, tak jak wspomniałam…

Będąc w hotelu można skorzystać z basenu ale niestety jest oddalony od obiektu 700m, a nam kompletnie się nie chce nigdzie iść poza spacerem po okolicy z hotelowymi psiakami, towarzyszącymi nam od chwili zameldowania.

Następnego dnia nadal eksplorujemy wnętrze wyspy.


W DRODZE …

Mijamy śliczne miasteczka, podziwiamy widoki z zza szyby aut, ale co jakiś czas zatrzymujemy się bo co chwilę coś zwraca naszą uwagę. Jest pięknie. Nikogo nie ma na drodze. Może minęliśmy dwa samochody, nie więcej. Drogi wiją się jak serpentyna podczas karnawału.

Murale na drzwiach – to chyba portale 🙂

SANKTUARIUM SAN MAURO

Z oddali widać kościół… Kościół San Mauro znajduje się na wzgórzach Mandrolisai w centrum Sardynii i stanowi idealne połączenie sztuki późnego gotyku, baroku i renesansu. Otoczony jest kwaterami dla pielgrzymów, Widać go już z drogi. Niestety gdy docieramy do niego jest już albo jeszcze zamknięty. Nie wiadomo, ponieważ nie ma żadnej informacji. Możemy pooglądać go i sąsiednie zabudowania wyłącznie z zewnątrz.


PARCO ARCHEOLOGICO NATURALISTICO DI SANTA CRISTINA

Kolejne miejsce, w którym się zatrzymujemy jest niezwykły PARCO ARCHEOLOGICO NATURALISTICO DI SANTA CRISTINA. Wewnątrz parku, można pospacerować starożytnymi ścieżkami w cieniu wiekowych drzew oliwnych, można odwiedzić świętą studnię Santa Cristina , uważaną za jeden z najważniejszych zabytków religijnego dziedzictwa archeologicznego nuragijskiej Sardynii.

Świątynia studni Santa Cristina (XII wiek p.n.e.) – Pozzo di Santa Cristina  to jedno z ok. 50 odkrytych dotąd na wyspie miejsc kultu wody. Najbardziej okazałe i szczególne. Specjaliści od wibracji naszej planety i naenergetyzowania różnych miejsc  wskazują święte studnie sardyńskie  jako tzw.  miejsca mocy.

W określone dni roku cień osoby schodzącej do wnętrza źródła po kamiennych stopniach, wędruje stopniami wykutymi w suficie klatki schodowej.

Podejrzewają, że przodkowie dzisiejszych Sardyńczyków przybywali tam, by się uzdrawiać. Prócz tego służyły do obserwacji księżyca i obliczeń kalendarza astronomicznego. Do studni Św. Krystyny schodzisz głęboko w dół kamiennymi schodami. Zostały równiutko, co do centymetra ułożone z idealnie obrobionych kamiennych bloków. Przez okrągły otwór nad taflą źródła dokładnie co 18,6 roku wpada światło księżyca.


Takich świętych studni odkryto dotąd ok. 50, najlepiej zachowane to min. Sa Testa w Olbi, Su Tempiesu w Orune, Santa Vittoria w Serri, Predio Canopoli w Pefugas.

Pomiędzy świętą studnią a wioską nuragijską znajduje się chrześcijańskie sanktuarium, w którym mieści się mały wiejski kościół Santa Cristina , zbudowany w średniowieczu przez mnichów kamedułów. Kościół otacza wioska z charakterystycznymi „ urystenes ”, małymi domkami, które do dziś goszczą wiernych przez dziewięć dni z okazji tzw. „ nuinas ” (nowenny). W drugą niedzielę maja obchodzone jest święto ku czci Santa Cristina, w czwartą niedzielę października ku czci Archanioła Rafała.

Idziemy teraz ścieżką na prawo.

Podążając ścieżką, docieramy do Nuraghe Santa Cristina (XVI wiek pne), prostej w kształcie, okrągłej, pojedynczej wieży. Nuraghe zachowało wysokość 6 metrów i ma krótki korytarz prowadzący do głównej komory o okrągłym kształcie.

Na piętro prowadzą schody znajdujące się w obwodzie muru. Wokół nuraghe znajdują się pozostałości rozległej wioski, zbudowanej w różnych okresach, z której wyłaniają się dwie podłużne chaty: jedna, długa na 14 metrów, jest nienaruszona.

No cóż mogę powiedzieć – Centralna część wyspy dopełniła! Jazda po tych okolicach sprawiła, że poczułam wyjazd tutaj jest w pełni zrealizowany. Nie chciałabym ograniczać się wyłącznie do plaż – choćby były najpiękniejsze – a te tutaj naprawdę takie są. Cieszę się jak dziecko wszystkim tym co zobaczyłam w ciągu tych dwóch dni. Czas na Boską Bosę

komentarze 2

Skomentuj CUDA Z DREWNA - Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *