ZAMEK BOLCZÓW – FOTOGENICZNE RUINY W JANOWICACH WIELKICH

Nawet nie przypuszczałam, że mimejsce, które poleci mi przemiła recepcjonistka tak przypadnie mam do gustu. Ruiny Zamku Bolczów są urokliwe, ale otoczenie jeszcze bardziej. Ostańce pokryte mchem, wkomponowane w las to prawdziwa oaza.

Powstanie zamku w roku 1375 przypisuje się dworzaninowi księcia Bolka II z rodu Bolczów.

Jako że pozostały tylko ruiny to dla wyobrażenia sobie jak wyglądał kiedyś opisze to co udało mi się odnaleść.

Do budowy zamku wykorzystano dwie granitowe skały, które połączono kamiennymi murami, dzięki czemu powstał niewielki dziedziniec. Nad nimi od strony wschodniej wzniesiono kwadratową wieżę, obok dom dla kobiet, a prostopadle do niego, przy północnej stronie murów, na krawędzi zbocza zbudowano podpiwniczony budynek mieszkalny.

Po południowej stronie była okrągła kaplica, a naprzeciwko budynku mieszkalnego od południowego wschodu znajdowała się kuchnia i piekarnia. Na zamkowym dziedzińcu była cysterna z wodą

Ruiny zamku bardzo nam się podobały, a zwłaszcza wspinanie sie po nich. Równie piękne były ostańce. Jak ja lubię głazy uroczo wkomponowane w otoczenie. Trochę są inne niż te seszelowskie, ale coż taka sytuacja…

Wokół ruin zamku można godzinami spacerować. Szkoda, że część trasy wybrukowano – zdecydowanie niepotrzebnie z punktu widzenia wrażeń wizualnych. Szybko zboczyliśmy z tej brukowej drogi w las.

Idealne miejsce do odpoczynku, naładowania baterii, zbliżenia się do przyrody, do pomilczenia.